To on jako pierwszy trenował Zmarzlika
Bogusław Nowak, to absolutna legenda Stali Gorzów. Po tym, jak zakończył karierę w 1988 roku po fatalnym wypadku na torze w Rybniku, nie poddał się i wrócił do Tarnowa w nowej roli. Szkolił adeptów żużla. Później ponownie znalazł się w Gorzowie i tu szkolił najmłodszych żużlowców. To właśnie on był pierwszym trenerem Bartosza Zmarzlika, który obecnie jest najlepszym zawodnikiem na świecie.
Polecany artykuł:
Bogusław Nowak był zawsze ciepłą i bardzo pomocną osobą. Nie dało się go nie lubić. Był szanowany w całym Gorzowie i Polsce za wkład w krajowy żużel. Po tym, jak przeszedł na emeryturę, cały czas był związany ze Stalą Gorzów, przyjeżdżał na mecze do Gorzowa i kibicował swojej drużynie. Udzielał się także w mediach jako ekspert. Żył tą dyscypliną do ostatnich swoich dni.
Za swoją życiową postawę otrzymał wiele nagród, m.in. "Zwycięzca za metą", "Człowiek Roku Wśród Osób Niepełnosprawnych" oraz w 2001 medal Kalos Kagathos.
Pogrzeb Bogusława Nowaka w Gorzowie
Bogusław Nowak zmarł 10 lipca 2024 roku. Jego pogrzeb odbył się sześć dni później. Zasłużonego dla Gorzowa człowieka pożegnały tłumy mieszkańców, najbliższa rodzina i wielu innych przyjaciół, a także pasjonatów żużla. Byli przedstawiciele Stali Gorzów i koledzy z toru. Każdy chciał pożegnać Bogusława Nowaka.
Żegnamy wielkiego człowieka, trenera, sportowca oraz mentora, który był wzorem do naśladowania zarówno na torze, jak i poza nim. Żegnamy uwielbianego przez środowisko kibiców i działaczy sportowych Bogusia. Twoje odejście to nieodżałowana strata. Stal Gorzów zawsze będzie o tobie pamiętać — powiedział w trakcie uroczystości Daniel Miłostan, wiceprezes klubu Stal Gorzów.
W trakcie uroczystości głos zabrała także córka Bogusława Nowaka oraz Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa. Niestety, na pogrzebie zabrakło Bartosza Zmarzlika, który miał obowiązki w lidze szwedzkiej.
Bogusław Nowak, legenda Stali Gorzów, został pochowany w Alei Zasłużonych gorzowskiej nekropolii. W chwili śmierci miał 72 lata.