Na ulicy Koniawskiej policjanci chcieli zatrzymać do kontroli Audi A3. Dali sygnał kierowcy, ale ten nie miał zamiaru zwolnić, przyspieszył i zaczął uciekać. Przejechał przez parking, krawężnik, pas zieleni w stronę ulicy Kobylogórskiej. Przy skrzyżowaniu ulic Strażackiej i Wylotowej stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Jeden z mężczyzn ujęty został przy aucie. Drugi zaczął uciekać pieszo, ale mundurowi zatrzymali go przy ogrodzeniu posesji. 21-latek i 42 -latek byli nietrzeźwi, mieli 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Żaden z mężczyzn nie chciał przyznać się do prowadzenia samochodu. Mundurowi ustalili ostatecznie, że za kierownicą siedział 21-latek, który usłyszy zarzuty nie zatrzymani się do policyjnej kontroli i jazdy pod wpływem alkoholu. Grozi za to do 5 lat więzienia.