Dziury w jezdni pojawiają się jak grzyby po deszczu. Kilka dni śniegu i mrozu wystarczyło, żeby nastąpił wysyp mniejszych i większych wyrw w gorzowskich drogach. Ubytki pojawiły się m.in. na Kombatantów, Niemcewicza, Olimpijskiej, Mironickiej, Kosynierów Gdyńskich, Okólnej, Walczaka. Urzędnicy zapewniają, że zostaną one naprawione, ale wymaga to czasu.
Takich ubytków pojawiło się bardzo dużo. Prosimy mieszkańców o cierpliwość. Nawierzchnie zostaną naprawione, natomiast firma ma swoje wytyczne i moce przerobowe i będzie sukcesywnie naprawiała te ubytki. Mamy nadzieję, że warunki atmosferyczne już się nie pogorszą - mówi Wiesław Ciepiela rzecznik urzędu miasta.
W tym roku na utrzymanie dróg miasto przeznaczy 1 mln złotych.