W gorzowskim pogotowiu doszli do porozumienia. Negocjacje trwały od wtorku (28.09). Wysokość stawek na jakie przystali protestujący ratownicy medyczni pozostaje tajemnicą. Jest ona niższa od oczekiwań jakie zgłosili ratownicy na spotkaniu u wojewody lubuskiego w poniedziałek (27.09), było to 55 zł. Od 1 października do pracy wracają wszyscy, którzy w połowie sierpnia złożyli wypowiedzenia. 5 ratowników zdecydowało się przejść na etat, pozostali wybrali kontrakty.
Ja wydałem wszystko co mogłem. Teraz będę się martwił skąd brać pieniądze na inne rzeczy. Ale podpisaliśmy to porozumienie. Ratownicy dostali niższe stawki, ale je zaakceptowali. Gdyby dzisiaj wszyscy moi ratownicy przeszli na umowę o pracę miałbym brak prawie 3 tys. godzin do przepracowania - mówi Andrzej Szmit, dyrektor gorzowskiego pogotowia.
Polecany artykuł:
Porozumienie udało się osiągnąć w ostatnim dniu obowiązującego wypowiedzenia. Gorzowianie mogą być spokojni. 1 października karetki będą jeździły normalnie.