Gorzowianki przez cały mecz miały go pod kontrolą i tylko w ostatniej kwarcie nieco spuściły z tonu stąd remis w tym fragmencie gry 16 do 16 Pierwsze trzy wygrywały przekonująco 25 do 19, 21 do 19 i 25 do 17.
Myślę, że w żadnym fragmencie nie byliśmy zagrożeni porażką. Można to było wygrać jeszcze wyżej ale cieszmy się z tego co jest. Dziewiąta wygrana wróciliśmy znowu na ścieżkę zwycięstw. Powiedział po meczu Dariusz Maciejewski trener gorzowianek.
Polecany artykuł:
W gorzowskim zespole najlepiej punktowała Borislava Hristova z 24 punktami na koncie i zdobywczyni 19 punktów Stephanie Jones. Następny mecz akademiczki rozegrają 22 stycznia i też we własnej hali podejmą Energę Toruń.