Tragedia w Gorzowie. Zmarł skatowany Rafałek
W środę (19.06) do gorzowskiej lecznicy na sygnale przywieziono 19-dniowego Rafałka. Dziecko miało liczne obrażenia i krwiaki w głowie, a nawet odklejoną siatkówkę. Jeszcze tego samego dnia zatrzymani rodziców dziecka, 25-letnią Juliannę K. i 27-letniego Marcina W. oraz 55-letnią babcię.
Niestety, obrażenia były na tyle poważne, że w czwartek chłopiec zmarł. Z kolei rodzice usłyszeli już zarzuty znęcania się i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego śmiercią noworodka. Oboje nie przyznają się do winy, jednak prokurator wystosował do sądu wniosek o ich tymczasowe aresztowanie. Babcia, po złożeniu wyjaśnień, została zwolniona.
Polecany artykuł:
Znamy wyniki sekcji zwłok chłopca
Gorzowska prokuratura rejonowa, prowadząca sprawę, ma już wyniki sekcji zwłok noworodka, który zmarł w szpitalu.
"Sekcja wykazała, że przyczyną zgonu noworodka były obrażenia czaszkowo-mózgowe, powikłane obrzękiem i śmiercią mózgu" – powiedział PAP prokurator Andrzej Bogacz, zastępca prokuratora rejonowego w Gorzowie Wlkp.
Prokurator Bogacz dodał, że obrażenia są charakterystyczny dla zespołu dziecka maltretowanego.