W piątek (21.10) w filharmonii zostanie zagrana muzyka, której nie słyszano od ponad 70 lat i nigdy nie wykonano jej na żywo. Powstała ona do dwóch filmów w 1949 i 1950 roku. Autorami są Artur Malawski oraz Roman Palester. To będzie wyjątkowe wydarzenie.
- Chodzi o muzykę do filmów "Robinson Warszawski" i "Miasto nieujarzmione" o lasach mieszkańców tuż po zakończeniu Powstania Warszawskiego. Ten pierwszy film został zniszczony przez cenzurę. Jedyną rzeczą, która się zachowała jest partytura. Wymagała ona komputerowej redakcji i my to wykonaliśmy - opowiada Joanna Pisarewicz - dyrektor gorzowskiej filharmonii.
Koncert w piątkowe popołudnie o godz. 19. Bilety dostępne w kasie. Muzyka zostanie wydana także na płycie. Za nim finał, to w czwartek (20.10) w Kinie 60 krzeseł do zobaczenia właśnie film "Miasto Nieujarzmione". Początek o godz.18.
Przypomnijmy- przez dwa tygodnie w gorzowskiej filharmonii odbywały się koncerty symfoniczne, kameralne i familijne oraz gra edukacyjna Kot Kilara.