Nie trudno odgadnąć, że chodzi o Rafała Karczmarza. Wychowanek Stali Gorzów odszedł z macierzystego klubu po sezonie 2021, gdzie przywdział barwy Cellfast Wilków Krosno. Następnie w 2023 reprezentował już inny klub z Podkarpacia. Chodzi o Texom Stal Rzeszów, z którą awansował do pierwszej ligi. I... na tym basta.
Przypomnijmy, że Karczmarz już kilka lat temu nosił się z zamiarem zakończenia kariery. Jednak wtedy ówczesny prezes Stali Gorzów, Marek Grzyb, przekonał zawodnika do jazdy, ale tylko na rok. Później Karczmarz startował we wspomnianym Krośnie i Rzeszowie. Teraz myśli o końcu jazdy na motocyklu były dużo poważniejsze.
Ten, kto śledzi żużlowe social media, ten z pewnością zdążył zauważyć, że Texom Stal Rzeszów jako pierwszy klub w Polsce wyjechał na swój domowy tor. Na nim nie brakowało obecnych zawodników klubu z Podkarpacia. Nie doszukaliśmy się tam Rafała Karczmarza. Teraz już wiemy dlaczego.
Wydawało się, że Karczmarz pozostanie w drugiej lidze i będzie jeździł w barwach reaktywowanej Wandy Kraków, ale nic z tego. Wychowanek Stali Gorzów według naszych informacji poinformował już rzeszowski klub o swoich planach zakończenia kariery i nawet sprzedał już swoje wszystkie motocykle klubowi z Podkarpacia.
Polecany artykuł:
Co ciekawe, krakowianie widzieli w składzie Rafała Karczmarza, który idealnie wpasowałby się do drugoligowej drużyny. Jednak informacja od zawodnika o zakończeniu kariery nieco popsuła plany działaczom. Teraz do klubu zgłosił się między innymi Oskar Bober, czy Dawid Rempała, którzy mają wypełnić lukę po Karczmarzu.
Tłumy przywitały nowego zawodnika Stali Gorzów. Co powiedział prezes klubu?
Przypomnijmy, że Karczmarz w barwach Stali Gorzów Rafał Karczmarz startował w latach 2014-2021. W tym czasie między innymi został dwukrotnym mistrzem świata juniorów w drużynie (2017-2018), mistrzem Europy juniorów (2016-2017) oraz wicemistrzem (2018). Dodatkowym jest złotym medalistą młodzieżowych mistrzostw Polski par klubowych (2015), srebrnym medalistą drużynowych mistrzostw Polski (2014). Był także finalistą Brązowego Kasku (2014-2015). Startował także w Grand Prix w Gorzowie jako rezerwowy.
