Włochy są krajem zjamującym pierwsze miejsce pod względem ilości stref ZTL, czyli stref ograniczonego ruchu. Obowiązują one przede wszystkim w historycznych i ważnych kulturowo miejscach, a wprowadzone zostały po to, by minimalizować tam natężenie ruchu (zwłaszcza w sezonie, gdy jest tam wielu turystów) i jednocześnie zmniejszać poziom zanieczyszczeń.
Wjazd do strefy ograniczonego ruchu grozi mandatami w wysokości od 80 do nawet 300 euro! Jeden z mieszkańców Mantui, północnego regionu Włoch, postanowił jednak zbagatelizować grożące mu kary i mimo braku zezwolenia wjechał do strefy ZTL aż 800 razy!
Nazbierał mandatów na ponad 150 tys. euro i żadnego nie zapłacił
Ignorowanie przepisów przez 21-latka musiało się skończyć karą. Młody kierowca regularnie otrzymywał mandaty za notoryczne przekraczanie strefy ZTL, ale zdecydował, ze żadnego z nich nie zapłaci.
Po roku takich działań uzbierała mu się suma aż 150 tysięcy euro! Kwota ta mogłaby jeszcze wzrosnąć gdyby nie przypadkowa kontrola, w trakcie której włoska policja odkryła poczynania 21-latka.
Kierowca-rekordzista wpadł przypadkiem. Wszystko przez... straż miejską
Zaczęło się niewinnie, od rutynowej kontroli straży miejskiej przeprowadzonej w centrum miasta. Strażnicy najpierw odkryli, że kierowca jeździ autem bez ubezpieczenia, dlatego wymierzyli mu karę finansową oraz dodatkową, administracyjną i zabronili korzystania z pojazdu, który miał zaparkować w wybranym przez siebie miejscu.
Kierowca zlekceważył ten zakaz i już następnego dnia inny patrol zatrzymał go do kontroli. Wtedy auto zostało skonfiskowane i odwiezione na specjalny parking. 21-latkowi odebrano też prawo jazdy.
Strażnicy na tym nie poprzestali i zaczęli dalej sprawdzać historię kierowcy i jego samochodu. Wtedy wykryli serię niezapłaconych mandatów, wymierzonych począwszy od zeszłego roku.