Bramki dla gospodarzy strzelili: Paweł Jachno, dwie Karol Gardzielewicz oraz Paweł Krauze. Warciarze drżeli jednak o komplet punktów do ostatniego gwizdka sędziego. To ze względu na słabszy dzień obrony. Mówi Mateusz Konefał - trener Warty:
Dyspozycja w grze defensywnej była, umówmy się, katastrofalna. Dobrze, że chociaż w tych działaniach ofensywnych zagraliśmy imponująco, bo strzeliliśmy pięć bramek, ale w działaniach defensywnych był lekki dramat.
Polecany artykuł:
Warta ostatecznie pokonała bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie. Awansowała przy tym na 10 pozycję w tabeli z pięcioma punktami przewagi nad strefą spadkową. Gorzowski trzecioligowiec pozostaje niepokonany od jedenastu spotkań.
Kolejny mecz rozegra w sobotę (30.04) na wyjeździe ze Stalą Brzeg. Początek o 16.