Zdarzało się, że stara metoda stymulacji prowadziła do niewydolności serca. W nowej- elektroda nie jest umieszczana w komorze serca, ale w pęczku Hisa, który jest częścią układu przewodzącego impulsy elektryczne w sercu. Dzięki temu, jak tłumaczą fachowcy, mięsień kurczy się tak jak u zdrowego człowieka i można odtworzyć jego fizjologię.
Pierwsze zabiegi gorzowscy kardiolodzy wykonywali pod okiem specjalisty ze Śląskiego Centrum Chorób Serca. Lada moment ma to być już standardowa procedura lecznicza w gorzowskim szpitalu.
Zabiegi stymulacji pęczka Hisa były wykonywane w Stanach Zjednoczonych już w latach dwutysięcznych. W Polsce pojawiły się dopiero kilka lat temu, a wykonuje je kilkanaście ośrodków w kraju.