Taksówka

i

Autor: Pixabay.com

TAKSÓWKA

Ukraińcy składają niemoralne propozycje gorzowiankom. Poznajcie historię z taksówki, która daje do myślenia!

2023-08-02 9:28

Kilka dni temu opublikowaliśmy historię jednej z gorzowskich kobiet, która od jakiegoś czasu jest kierowcą taksówki. Do naszej redakcji zgłosiła się kolejna osoba, która postanowiła opowiedzieć o swoich wrażeniach z gorzowskimi pasażerami. Jak było w jej przypadku? Wywiad przeczytacie poniżej!

Tak, jak w przypadku poprzedniego wywiadu, kobieta, z którą porozmawialiśmy, chciała pozostać anonimowa. Wszystkie historie w poniższym artykule są prawdziwe i zgodne z rzeczywistością.

  • Od kiedy jeździsz jako kierowca taksówki? Co cię skłoniło do podjęcia takiej pracy?

Jeżdżę od 1 grudnia 2021 roku. Miała to być praca „na chwile”, żebym sobie w między czasie znalazła prace na umowę o prace., bo ta taka nie jest niestety.

  • Jeździsz bardziej za dnia, czy w nocy?

Jeżdżę bardziej za dnia, w weekendy nocek nie jeżdżę, a w tygodniu do 22-23 maksymalnie

  • Jacy są pasażerowie w Gorzowie? Raczej spokojni, czy wręcz przeciwnie?

Pasażerowie są z reguły mili i sympatyczni, rzadko kiedy się znajdzie ktoś niemiły.

  • Czy byłaś podrywana przez pasażerów? Jeśli tak, to w jaki sposób?

Zdarzają się klienci, którzy komplementują i pytają o numer telefonu, ale odpowiadam ,że mam chłopaka i jest koniec tematu.

  • Masz taką historię z kursu, którą zapamiętasz do końca życia? Opowiedz o tym

Jest taka historia. Wspominam ją najgorzej i wbrew pozorom było to o 10 rano, a nie w nocy. Odwoziłam do domu obywatela Ukrainy. Od początku kursu widziałam ,że jest pod wypływem narkotyków, bałam sie mu patrzeć w lusterku w oczy. Pytał się mnie cała drogę o numer telefonu, składał niemoralne propozycje i nawet je pokazywał gestami, ale ja udawałam ,że nie rozumiem o co mu chodzi i uciekałam od rozmowy. Gdy dojechaliśmy na miejsce dalej drążył temat. Grzecznie go wyganiałam z auta, ale nie chciał wysiąść. Po jakichś 15 minutach jak już na niego zaczęłam krzyczeć i sama wysiadlam z auta to w końcu wysiadł i poszedł.

  • Opowiedz mi także na koniec, jak według Ciebie jeżdżą gorzowscy kierowcy. Czy aż tak niebezpiecznie? Bo wiele wypadków jest z taksówką w roli głównej, ale nie zawsze jest to wina kierowców taksówek właśnie.

Osobiście rzadko widzę, żeby któryś kierowca taksówki jeździł niebezpiecznie. Tłumacze to w taki sposób ,że zwykły Kowalski jeździ z domu, do pracy, z pracy, do sklepu i do domu. A kierowca taksówki robi około 200km dziennie po Gorzowie i czasami niektóre stłuczki są nieuniknione.

Olsztyn. Policyjna eskorta taksówki. Życie kobiety było zagrożone
Sonda
Jak oceniasz gorzowskich taksówkarzy?