To miała być spokojna podróż na ognisko z przyjaciółmi, która zakończyła się tragicznie. Łukasz Kaczmarek wypadł ze swojego pojazdy typu buggy i zginął na miejscu.
Śmierć wychowanka wstrząsnęła całą Stal Gorzów. W niedzielę przed meczem z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa uczczono pamięć Łukasza minutą ciszy. Stal tego dnia wygrała 48:42 i była to wygrana na pewno dla tragicznie zmarłego wychowanka.
Trener Stali Gorzów wspomina Łukasza Kaczmarka
Choć Stanisława Chomskiego nie było w Stali Gorzów, gdy Łukasz Kaczmarek zaczynał jeździć, to doskonale znał tego zawodnika. Doświadczony szkoleniowiec wspomniał o tym po meczu z Częstochową.
Był uśmiechniętym, dynamicznym chłopakiem. Szukał może adrenaliny, może nowych wyzwań, które nie udało mu się spełnić w sporcie żużlowym. Szkoda chłopaka, bo każda śmierć jest bardzo przykra i wywołuje na pewno żal – powiedział nam Stanisław Chomski.