KATASTROFA

Sześć osób uznanych za zmarłe po katastrofie w Baltimore. Wpadły do wody gdy zawalił się most

2024-03-27 8:32

Sześć osób, które zaginęły w wyniku uderzenia statku handlowego w most Key w Baltimore, uznaje się za zmarłe, a akcja ratownicza zostaje zawieszona - poinformowała we wtorek policja stanu Maryland. W środę (27.03) rano poszukiwania zostały wznowione przez nurków.

Zerowe szanse na odnalezienie żywych

Funkcjonariusze amerykańskiej straży przybrzeżnej i policji stanu Maryland stwierdzili, że biorąc pod uwagę niską temperaturę wody i czas, jaki upłynął od zawalenia się mostu, szanse na odnalezienie sześciu zaginionych żywych są nikłe lub zerowe.

Szóstka zaginionych to pracownicy przedsiębiorstwa robót publicznych, którzy w chwili wypadku zajmowali się wypełnianiem dziur w nawierzchni mostu. Dwie inne osoby z tej ekipy zostały uratowane, jedna jest w stanie ciężkim.

Most runął po uderzeniu statku handlowego

Do katastrofy w Baltimore doszło we wtorek (26.03) w nocy. Około godziny 1:30 czasu lokalnego, kontenerowiec Dali, pływający pod banderą Singapuru, wbił się w pylon mostu Key nad ujściem rzeki Patapsco, gdy wypływał z portu w Baltimore w kierunku Sri Lanki. Załoga, widząc, że statek nagle traci kontrolę, próbowała spowolnić jego kurs, rzucając kotwicę, lecz kolizji nie udało się uniknąć.

W wyniku zderzenia runął cały wiszący odcinek mostu, z czego część zawaliła się na unieruchomiony statek.

Statek zdążył jednak zgłosić awarię zasilania przed uderzeniem w most, co umożliwiło wstrzymanie ruchu samochodowego na przeprawie.

Zatrzymując samochody przed wjazdem na most, ci ludzie stali się bohaterami” – powiedział kilka godzin później gubernator Maryland Wes Moore.

Jak odnotowuje agencja Bloomberg, katastrofa może mieć znaczne skutki ekonomiczne, zakłócając transport morski i odcinając port w Baltimore. Armator Maersk poinformował we wtorek, że przekierował wszystkie statki płynące do Baltimore do innych portów i że stan ten utrzyma się "w przewidywalnej przyszłości". Jednocześnie niezmieniony powinien być ruch tankowców z gazem LNG, bo terminal gazowy położony jest na samym wybrzeżu zatoki Chesapeake, a nie nad rzeką Patapsco, jak główny port towarowy.

Gubernator stanu Maryland Wes Moore poinformował, że wstępne wyniki śledztwa ws. zawalenia się mostu wskazują na wypadek.

Jednocześnie nie potrafił ocenić, jak długo zajmie odbudowa przeprawy, której budowa trwała pięć lat, ani tego, jak długo ruch statków w porcie w Baltimore zostanie wstrzymany. Podkreślił, że most był dobrze znaną wszystkim mieszkańcom konstrukcją, używaną do dojazdu do pracy przez 30 tys. ludzi każdego dnia.

Czteropasmowy most o długości 2,6 km, zbudowany w latach 70. ubiegłego wieku, znajdował się w południowo-zachodniej części Baltimore, dużego amerykańskiego miasta przemysłowo-portowego, położonego około 60 kilometrów na północny wschód od stolicy Waszyngtonu.

Tamtejszy port stanowi centralny ośrodek gospodarki wschodniego wybrzeża USA.

Z kolei Dali to najnowszy kontenerowiec o długości 300 metrów i szerokości 48 metrów.

Sonda
Umiesz pływać?
Katastrofa lotnicza w Chrcynnie. Komisja ujawniła wstępny raport