Transgraniczny pościg za złodziejem drogiego auta. Policjantom nie udało się go złapać
Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w poniedziałek (30.10). To właśnie wtedy w Niemczech skradzione zostało sportowe porsche Carrera 911 o wartości prawie pół miliona złotych.
Kierowca porsche rozpoczął ucieczkę na terytorium Niemiec, a potem już ścigany przez niemieckie radiowozy z dużą prędkością wjechał w Świecku na autostradę A2. Tam do pogoni za nim dołączyły dwa patrole polskiej Straży Granicznej.
Kierujący porsche ignorował sygnały do zatrzymania, w pewnym momencie usiłował nawet zepchnąć z drogi jeden z naszych samochodów. Na węźle Rzepin zjechał z autostrady i skręcił do Rzepina, gdzie na wąskich uliczkach funkcjonariusze stracili go z oczu. Chwilę później znaleźli jednak porzucone porsche” – powiedział Paweł Biskupi, rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG
Samochód udalo się odzyskać, ale w środku nikogo nie było. Co więcej, złodziej zabrał ze stacyjki kluczyk i wyłamał gniazdko z bezpiecznikami. W pojeździe funkcjonariusze znaleźli też sprzęt elektroniczny służący złodziejom do uruchamiania pojazdów.
Kierowca porsche wciąż poszukiwany
Porsche zabezpieczone zostało na strzeżonym parkingu i po dokonaniu wszystkich niezbędnych w sprawie czynności będzie mogło wrócić do właściciela.
Niestety, funkcjonariuszom nie udało się jeszcze złapać złodzieja, który uciekł przed policjantami.
Natychmiast ruszyły poszukiwania kierowcy porsche, ale jak dotąd nie przyniosły skutku. W międzyczasie w bazach danych potwierdzono, że wycenione na 500 tys. zł porsche 911 skradziono na terytorium Niemiec"” – dodał Biskupik.
Sprawę prowadzą w tej chwili policjanci ze Słubic.