Kierujący renault z impetem uderzył w tył pojazdu Ochotniczej Straży Pożarnej. Gdy sprawca zobaczył mundurowych, wysiadł z auta i zaczął uciekać. Po kilku metrach został zatrzymany. Wtedy okazało się, że kierowca jest pijany- badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w organizmie. W aucie wiózł ze sobą pasażera.
Do zdarzenia doszło tuż obok miejsca, gdzie odbywał się festyn rodzinny. Więc skutki mogły być o wiele groźniejsze. 32-latek stracił prawo jazdy i trafił na sulęcińską komendę, gdzie spędził noc.
Polecany artykuł:
Po wytrzeźwieniu kierowca usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Za spowodowanie kolizji będzie tłumaczył się przed sądem. Musi liczyć się z zakazem prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata, a także grzywną do 30 tysięcy złotych.