21-latek sprzedawał bilety na wydarzenia artystyczne, w tym na koncerty polskich i zagranicznych wykonawców. Proponował także dostęp do filmowych platform streamingowych. Zarobił 14 tysięcy złotych.
Najpierw sprawdzał gdzie i kiedy odbędą się imprezy, potem na znanej platformie społecznościowej zamieszczał ogłoszenia o sprzedaży wejściówek w atrakcyjnych cenach. Zainteresowanych zapraszał do rozmowy na prywatnym czacie, tam przesyłał zrzuty ekranu lub zdjęcia biletów, które pobierał z sieci. Nabywcom podawał fałszywe dane, ale prawdziwy numer konta do wpłat. Kupujący płacili za przedmiot, który nie istniał.
Sprawę zapoczątkowało jedno oficjalne zgłoszenie oszustwa. Sulęcińscy kryminalni dotarli do 62 pokrzywdzonych, którzy łącznie stracili ponad 14 tysięcy złotych.
Polecany artykuł: