Nerwowo zrobiło się jednak w końcówce spotkania, bo u żółto-niebieskich zaczęła zawodzić skuteczność, łodzianie wyniku jednak już nie dogonili. Popis strzelecki po stronie gorzowian dał Igor Drzazgowski, który trafiał jedenastokrotnie. - Fajnie, że udało się pożegnać w dobrym stylu - mówi Krzysztof Nowicki, bramkarz Stali:
Mieliśmy taki mieszany ten sezon. Nawet ten mecz pokazał właśnie, jak to wyglądało. Najpierw prowadziliśmy wysoko, później coś się sypnęło, nie wiem do końca co, ale na szczęście udało nam się to wyciągnąć.
Gorzowianie w sobotę [18.05] zagrają na wyjeździe z wiceliderem - Padwą Zamość. Dodajmy, że Stalowcy przed meczem pożegnali się z czwórką zawodników: Kacprem Jaszkiewiczem, Michałem Lemaniakiem, Wojciechem Gumińskim i Piotrem Orłowskim.