Sezon podsumował także prezes, Waldemar Sadowski, który wspólnie z zarządem i pracownikami klubu zorganizował akcję dla kibiców.
Co roku podejmuję decyzję, że robić imprezy, że ten kibic ma dostęp do tego zawodnika. W zeszłym roku zrobiliśmy otwarte spotkanie w parku maszyn. Trochę nam deszcz popsuł to spotkanie. Zrobiło się trochę ciasno, bo wszyscy chcieli wejść do zawodników do boksów. Teraz pogoda nam dopisała. Za kontakt z zawodnikiem kibic odda wszystko. Przychodzimy na te mecze, to jest sposób podziękowania zawodników dla tych kibiców. Oni będą czekali aż wszyscy przejdą te kolejki i taki jest cel. I tak będziemy planować te imprezy w przyszłości.
Sam sternik gorzowskiego klubu rozdawał autografy! Jak do tego doszło?
Mieszkamy w Gorzowie. Jestem prezesem ekstraligowego klubu, który naprawdę jest marką samą w sobie. Trudno, żeby kibice, którzy przychodzą na mecze mnie nie rozpoznawali. Każdy z nas czyta media społecznościowe i różne artykuły. Rozpoznają mnie kibice i czasem zapraszają mnie do jakiegoś zdjęcia, czy autografów. Słuchamy głosu kibiców i bardzo szybko reagujemy na potrzeby. Próbujemy wdrażać różne pomysły, żeby ten kibic cieszył się z tego kontaktu z żużlowcami.
Czy to koniec sezonu żużlowego w Gorzowie Okazuje się, że... nie! Co mają w planach gorzowianie?
Nie ukrywamy, że mamy pewne koncepcje. Nie chciałbym o nich na razie mówić, bo nie wiem co z nich wyjdzie. Przede wszystkim trzeba bardzo intensywnie patrzeć w kalendarz, bo wszystkie te najważniejsze klasy rozgrywkowe kończą się 30 września. Są już zajęte terminy na pierwszy weekend października. Wiemy, że Tobiasz Musielak będzie organizował turniej 15-lecia startów. Są też różne, inne imprezy. To nie chodzi o to, żeby zrobić sztukę dla sztuki. Na razie nie chcę mówić o formule, bo to może być turniej indywidualny lub coś innego. Wszystko zależy od obsady i wszystko rozważamy.
Jak wyglądało spotkanie żużlowców Stali Gorzów z kibicami? Zobaczcie naszą galerię! Widzicie się na zdjęciach?
Kibice dopytują o prezentację drużyny. Czy coś takiego jest brane pod uwagę? Okazuje się, że tak, ale na razie nie jest znany termin.
To jest coś, o czym musimy pomyśleć. Będzie pewne spotkanie ze sponsorami, ale to przed okienkiem transferowym, więc tutaj nawet tych zawodników nowych nie będziemy mogli zaprezentować, bo to będzie jednak październik. Dla kibiców będziemy o jakiejś formule myśleć. To okienko jest przed nami i ja nie chciałbym doznać syndromu Jasona Doyle'a, przepraszam za wyrażenie. To musi być wszystko pewne.
Kto zatem dołączy do Stali w 2024 roku? Tego niestety nie udało nam się dowiedzieć od samego prezesa. Z tego co jednak wiemy, to do Stali na pozycję U24 dołączy Jakub Miśkowiak. Temat Wiktora Przyjemskiego w ostatnich dniach miał definitywnie upaść. Na pozycjach juniorskich zatem zobaczymy najprawdopodobniej Oskara Palucha i Jakuba Stojanowskiego. Wciąż niewiadoma jest przyszłość Mateusza Bartkowiaka.
Polecany artykuł:
- Pracujemy bardzo intensywnie nad grupą zawodników, która wzmocni Stal Gorzów i nie jest to drużyna U24 – odpowiada tajemniczo Waldemar Sadowski odpowiadając na pytanie o nowe nazwiska w ebut.pl Stali Gorzów.