Śnięte ryby na Obrze w okolicy Trzciela! Na razie nie wiadomo co je zabiło

Fale martwych ryb płynęły rzeką w stronę jeziora Młyńskiego

Setki martwych ryb płynących rzeką to wyjątkowo przejmujący widok. Na taki natrafili mieszkańcy okolic Trzciela, którzy z uwagi na ładną pogodę niedzielne popołudnie postanowili spędzić nad rzeką. Relaks skończył się jednak nie tak jak planowali, ponieważ w pewnym momencie ich oczom ukazały się płynące rzeką śnięte ryby.

Z uwagi na zagrożenie zatruciem wody ryby trzeba było jak najszybciej wyciągnąć. Ze wzgledu na ich ilość konieczna była interwencja służb.

Strażacy wyciągnęli martwe ryby z Obry

Na miejscu pojawiło się siedem zastępów straży pożarnej, a także przedstawiciele PGW Wody Polskie, WIOŚ, Policji, Straży Rybackiej, Powiatowego Lekarza Weterynarii, PCZK oraz Gminy Trzciel.

Strażacy prowadzili działania zarówno na wodzie jak i wzdłuż linii brzegowej, gdzie rozstawiono zaporę pływającą w celu usunięcia martwych ryb.

Skąd się wzięły śnięte ryby na Obrze?

Na razie nie wiadomo dokładnie dlaczego ryby masowo zginęły. Sytuacja jest niezwykle podobna do tej sprzed roku, kiedy to tony martwych ryb wyciągnięto z Odry. Wtedy za ich śmierć odpowiedzialne były złote algi, które przy wysokich temperaturach kwitną i wydzielają toksyczne substancje. Co więcej, według zapowiedzi ekologów taki scenariusz jest możliwy na Odrze również w tym roku.

W tej chwili nie jest jeszcze znana przyczyna śnięcia ryb w Obrze. Więcej odpowiedzi w tej sprawie dadzą wyniki badań wody pobranej z rzeki. Być może zawiniły wysokie temperatury i brak deszczu, a co za tym idzie niedotlenienie i przegrzanie wody. Póki co jednak czekamy na wyniki.