Za marketami przy Myśliborskiej w Gorzowie powstają bloki. Podczas pracy na mężczyznę spadły bloczki. 54-latek zginął na miejscu, miał obrażenia głowy. Miała w tym swój udział koparka, którą obsługiwała 38-letnia kobieta.
Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. Postępowanie toczy się pod kątem wypadku przy pracy oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Za ten czyn grozi do 5 lat więzienia. Prokuratura zleciła sekcję, ma się ona odbyć w tym tygodniu.
Jak informuje gorzowska policja - świadkowie byli w szoku, wkrótce będą przesłuchiwani. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia także państwowa inspekcja pracy.