Na miejscu, w określonych godzinach, będzie można spotkać się ze swoim dzielnicowym Nie było na co czekać, santocko-gralewska jednostka OSP była wcześniej w dwóch niepraktycznych lokalizacjach - mówi Paweł Pisarek, wójt gminy Santok:
W garażu w Santoku i w Gralewie. W Santoku budynek pęka i grozi zawaleniem, w Gralewie, żeby wjechać samochodem do garażu, to trzeba było lusterka składać. To nie są warunki do funkcjonowania. Ten budynek jest już tak przystosowany, żeby funkcjonował nam przez najbliższych kilkadziesiąt lat.
Polecany artykuł:
Mundurowi będą mogli skorzystać z szatni, łazienek, pomieszczeń socjalnych i z salki konferencyjnej. Łączny koszt inwestycji wyniósł 5,5 mln złotych, z czego ponad cztery pochodziły z dofinansowania rządowego.