Przyjazd fanów "niebieskich" zabezpieczały liczne siły policyjne, a część ulicy Olimpijskiej na kilkadziesiąt minut była wyłączona z ruchu. Kibice na stadion nie weszli, ale wspierali przez jakiś czas swoich piłkarzy zza ogrodzenia. W podróż do domu udali się jeszcze w czasie trwania drugiej połowy.
Jak informuje Grzegorz Jaroszewicz z gorzowskiej policji - kibice Ruchu zachowywali się spokojnie i nie trzeba było interweniować. Wszyscy jednak zostali spisani w związku z popełnionym wykroczeniem- gromadzenia się podczas pandemii. Notatka w tego zdarzenia trafi do gorzowskiego sanepidu, który podejmie dalsze decyzje w tej sprawie.
Przypomnijmy - Warta Gorzów przegrała 1 do 2 z utytułowanym śląskim klubem. Ruch dwie bramki strzelił w doliczonym czasie spotkania.