Tylko, że nie od razu było łatwo i przyjemnie. Goście po 30 minutach prowadzili 13 do 14. Ale później kompletnie się pogubili. Stalowcy przewagę zaczęli zdobywać w końcowych 10 minutach meczu. Szybkie kontry i przechwyty zrobiły swoje. Swoje zrobił też młody Rafał Renicki który dostał szansę gry na rozegraniu i świetnie się w tej roli sprawdził.
Graliśmy na 110 procent no i się opłaciło jak widać po wyniku. Mam nadzieje , że pomogłem drużynie, dałem z siebie maxa. Bardzo się cieszę, że tak mecz się potoczył jak się potoczył. Powiedział po spotkaniu Rafał Renicki zawodnik Budnexu Stali Gorzów.
Polecany artykuł:
Ale gratulacje należą się całemu zespołowi bo stal w obliczu problemów zdrowotnych i absencji Az 4 zawodników każde zwycięstwo zespół musi dosłownie wydrzeć i tak było w tym meczu.
Ta wygrana jest za 10 punktów a nie za trzy. To jest dla nas coś naprawdę bardzo ważnego bo jest to pierwsza nasza wygrana w lidze centralnej na własnym parkiecie i za to bardzo dziękuje całemu zespołowi. Mówi Oskar Serpina trener Budnexu Stali Gorzów.
W następnej kolejce ligi centralnej stalowców czeka daleki wyjazd na mecz z AZS AWF Biała Podlaska.