Praktycznie rok temu, dokładnie w tym samym miejscu doszło do podobnej tragedii. Przy ulicy Wyszyńskiego, tuż przy Kłodawce znajduje się opuszczona altanka, która upodobali sobie bezdomni. W mroźne dni ogrzewają się, czym mogą, z reguły jest to otwarty ogień. Tak też było i tym razem.
Pożar zauważyła mieszkanka okolicznych budynków. Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano kilka zastępów straży pożarnej oraz policję. Strażacy po przyjeździe natychmiast ruszyli do akcji. Pożar udało się szybko ugasić, ale nie udało się uratować życia mężczyzny, który znajdował się w środku. W trakcie przeszukiwania altanki strażacy natrafili na jego zwęglone ciało.
Polecany artykuł:
Akcja straży pożarnej trwała do późnych godzin nocnych. Na miejscu pracowała też grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.