Ogień pojawił w nocy z wtorku na środę (18/19.02). Na szczęście nikt nie ucierpiał. W akcji gaśniczej brało udział 9 jednostek straży i 40 strażaków zawodowych i ochotników.
- W tym budynku już od dawna nie prowadziliśmy żadnych działań dlatego dotarcie do źródła pożaru zajęło nam trochę czasu. Okazało się, że do pożaru doszło w jednym z pomieszczeń piwnicznych gdzie składowane były materiały budowlane do remontu. Było tam dużo materiałów palnych wydzielających dużo dymu , stąd duże zadymienie w całym obiekcie - przyznał Bartłomiej Mądry rzecznik gorzowskich strażaków
Samo gaszenie pożaru trwało trzy godziny. Jak powiedział nam Bartłomiej Mądry materiały , które zajęły się ogniem trudno zapalić przypadkowo. Dlatego nie jest wykluczone że było to podpalenie. Ustaleniem przyczyn pożaru będzie się teraz zajmowała policja i biegli z dziedziny pożarnictwa.