Popek, a właściwie Paweł Ryszard Mikołajuw, to polski raper, członek legendarnego zespołu Firma oraz Gang Albanii oraz zawodnik MMA w wadze ciężkiej. Artysta znany jest nie tylko z kontrowersyjnych wypowiedzi, w których nie boi się mówić co myśli, ale także z zamiłowania do różnego rodzaju modyfikacji swojego wyglądu. Nie bez powodu to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci w polskim show biznesie.
Popek szokuje licznymi tatuażami
Już w 2012 roku "Król Albanii" zdecydował się na przeprowadzenie zabiegu skaryfikacji. Na twarzy, a dokładniej na policzkach, wykonano mu nacięcia, których konsekwencją są grube i długie blizny. Taki zabieg Popek postanowił przeprowadzić aż dwukrotnie!
Później raper zszokował opinię publiczną wytatuowaniem sobie gałek ocznych - początkowo czarny, a następnie kolorowy tusz zaaplikowano mu w miejsce białek co nadało mu prawdziwie diabelski wygląd.
To jednak nie koniec. Popek, który ma na ciele wiele tatuaży, postanowił wykonać je także na całej twarzy. W październiku 2023 roku wytatuował sobie dużą, czarną plamę dookoła oka, do tego nowe czarne linie i wulgarny napis na policzku "je**ć". Jak się okazuje, to był tylko początek.
Niespełna dwa miesiące później raper ponownie znalazł się w studiu tatuażu. Tym razem zdecydował się na napis na głowie.
Mógłbym dziś z popiołu wstać. Stać mnie na to"
Ten duży wers znalazł się po prawej stronie jego głowy i wzbudził sporo emocji wśród obserwujących. Jednak prawdziwa "bomba" miała dopiero nadejść!
Popek prezentuje nowy projekt tatuażu. Jest przerażający!
Na swoim profilu na Instagramie Popek umieścił budzące strach zdjęcie. Jak przyznał: to nowy projekt jego tatuażu, który już wkrótce ma zamiar sobie wykonać. Zdjęcie wygląda bardzo groźnie, ponieważ zgodnie z projektem cała twarz Popka miałaby przekształcić się w trupią czaszkę, w całości przykrytą czarnym tuszem.
Do tego doszedł niepokojący wpis:
Projekt skończony, mam dość. Tak mnie nap******a głowa, że nie mogę zebrać myśli. Będąc z wami szczery to wszystko mnie przerosło. Skończyliśmy o 4 rano. Zawsze chciałem być sławny i mieć w ch** pieniędzy. Okazało się to dla mnie przekleństwem. Piszę to do młodego pokolenia przyszłych artystów. Pieniądze i fejm są przereklamowane jak kokaina w Kolumbii i Popek na YouTube. Mam nadzieję, że już nikt na ulicy nie powie do mnie już nigdy więcej Popuś czy to ty? Od dzisiaj jestem mam nadzieję k***a dla was niewidzialny. Kocham was wszystkich, nienawidzę siebie za to kim jestem. Je**ć".
Popek wkręcił fanów? "Jesteście marionetkami w moich rękach"
Post z nowym projektem tatuażu wzbudził ogromne zainteresowanie ze strony fanów. Pod zdjęciem pojawił się liczne komentarze i reakcje od użytkowników, nie wszystkie były przychylne raperowi.
Jak się jednak okazuje... ten post to zwykły fejk! Kilka dni po umieszczeniu grafiki, "Król Albanii" nagrał film, w którym mówi "zostaliście wykorzystani":
Zostaliście wykorzystani przez typa, który został wykorzystany. Sztuczna inteligencja zrobiła za mnie karierę? Liczby nie kłamią. Słuchajcie ja nigdy nie byłem fejkiem, jaki jestem taki jestem. Wkur***** mnie, nie celowałem w jakiś rekord komentarzy, ukrywałem się dwa dni, żeby mojej mordy nie było widać.
Kocham się za to kim jestem. Wszystko to był fejk. Chciałem wam pokazać, że jesteście marionetkami w moich łapach, jak pstryknę palcem i powiem w lewo, to idziecie w lewo. Jak nagrywam „Dirty Dianę” i mówię, że ten kawałek to będzie największy hit, to on się nim stanie. Nikt mi nie kazał. Jeśli jesteś piekarzem, rób dobry chleb. Pozdrawiam wszystkich. Pierwszy i ostatni raz się wkur***em".
Wygląda więc na to, że Popek wkręcił fanów i nie zamierza zmieniać się w przerażającego truposza - przynajmniej na razie.