To co wydarzyło się w sobotę (02.09) na stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie trudno nazwać sportową rywalizacją. I to zarówno jeśli chodzi o popisy piłkarzy jak i skandaliczne działanie kibiców.
Stilon Gorzów przegrywa z Cariną Gubin. Kolejna porażka gorzowskich piłkarzy
Sobotni mecz z Cariną Gubin zakończył się wynikiem 1:0 dla gości. Jedyna bramka padła w 85. minucie, a jej strata boli tym bardziej, że był to gol samobójczy wykonany przez Szymona Czajora.
To oznacza, ze gorzowianie wciąż okupują ostatnie miejsce w tabeli trzeciej ligi. Po rozegraniu sześciu meczów zdobyli zaledwie... 2 punkty. Taka sytuacja budzi frustrację ze strony kibiców, którzy w sobotę, w dość specyficzny sposób, postanowili dać upust swoim emocjom.
Kibice z Gorzowa wyzywali piłkarzy i zaatakowali wiceprezesa
Po końcowym gwizdku stadion aż huczał od emocji, i na pewno nie były to emocje pozytywne. Zebrani kibice najpierw "wezwali" drużynę pod swoją trybunę po czym zaczęli ich wyzywać i domagać się dymisji trenera Marcina Węglewskiego.
Później zrobiło się już tylko gorzej, bo kilka osób przeskoczyło przez ogrodzenie i wtargnęło na murawę. Doszło do przepychanek, w trakcie których potężnym ciosem w twarz uderzony został wiceprezes klubu Mariusz Słomiński. Cios był tak silny, że mężczyzna upał na ziemię i konieczna była interwencja medyków. Na szczęście obyło się bez transportu do szpitala.
Jakby tego było mało, w tym samym momencie, po drugiej stronie stadionu, na ziemię padł jeden z kibiców, który doznał ataku padaczki. Tu również do akcji musieli wkroczyć ratownicy medyczni.
Sytuacja uspokoiła się dopiero, gdy do akcji wkroczyły służby porządkowe. Nastrojów jakie towarzyszą kibicom nie udało się jednak opanować. Jak będzie wyglądać sytuacja po najbliższym meczu? Czy fani odpuszczą piłkarzom, którzy wreszcie wygrają jakieś spotkanie? To okaże się już wkrótce. Kolejny mecz w sobotę (09.09). O godzinie 16:00 Stilon zmierzy się na wyjeździe ze Ślęzą Wrocław. Nie da się ukryć: zwycięstwo jest potrzebne gorzowianom jak tlen!
