Dyżurny słubickiej komendy dostał informację o leżących na chodniku dużych pisklętach. Na miejscu pojawili się policjanci i strażacy. Ptaki, które wypadły z gniazda objęto opieką. Powiadomiono Wydział Ochrony Środowiska w Słubicach. Mundurowi postanowili sprawdzić gniazdo, które powstało za rynną na dachu w bloku. Okazało się, że został jeszcze jeden ptasi maluch. On także został zabrany, bo gniazdo, w którym przebywały pisklęta, było zbyt małe, by mogły one tam wrócić. Pisklaki trafiły pod opiekę weterynarza, który odpowiednio się nimi zajmie.
Pisklęta to pustułki zwyczajne, ptaki drapieżne z rodziny sokołowatych - gatunek objęty w Polsce ścisłą ochroną. Zamieszkuje Eurazję i Afrykę. Nie jest zagrożony wyginięciem.