Patrol na jednej z głównych dróg w Międzyrzeczu zauważył motorower, który wydał im się przeładowany. Na pojeździe, przeznaczonym do przewozu maksymalnie dwóch osób, jechała kobieta z dwójką małych dzieci. Po jej zatrzymaniu okazało się, że dzieci nie były odpowiednio zabezpieczone, miały jedynie kaski rowerowe. Do tego posadzone były w taki sposób, że mogły łatwo spaść. Jedno siedziało z przodu, a drugie z tyłu 32-latki. Mundurowi bez wahania skierowali wobec kobiety wniosek o ukaranie do sądu. Została ona poinformowana o skutkach prawnych i finansowych.
Wakacje ruszyły i policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzeganie przepisów. Dbajmy o bezpieczeństwo dzieci i innych podróżnych.