Do zdarzenia miało dojść w miniony weekend. W Gorzowie panowała wówczas idealna pogoda na spacery. Jedna z par postanowiła to wykorzystać i rozkochać się w sobie na oczach wszystkich.
W sieci zawrzało po naszej publikacji. I co ciekawe, ciężko było znaleźć negatywny komentarz. Mieszkańcy są zdania, że lepsze to, niż picie alkoholu w miejscu publicznym. - No i co z tego?? Wolę oglądać sex na żywo jak zapijaczone moczymordy nad Wartą!! - skomentował w mocnym tonie pan Michael. - Wstyd to kraść.. Oni to chociaż wiedzą że żyją - napisał użytkownik "Staś Garage".
Uprawiali miłość, nie wiedząc, że są nagrywani. Miłosne harce w miejscach publicznych
Ciekawą opinie zaś wydała pani Katarzyna. - Ciekawe, że onanizujący się w miejscu publicznym facet budzi zgorszenie u większości, a uprawiająca seks para, to już ok. Oba zdarzenia nie są normalne i mam nadzieję długo nie będą, a prawo określa je jako nieobyczajne wybryki. Moim zdaniem coś mocno zakłóciło im prawidłowy odbiór rzeczywistości. I nie, nie jestem pruderyjna, uważam, że wszystko ma swoje granice, a spacerujący ludzie, w tym dzieci, nie powinni być świadkami "porno" na żywo - skomentowała mieszkanka.
Jak widać, większości gorzowianom nie przeszkadza to, że jedna z par postanowiła unieść się miłością w centrum miasta. Mimo, że jest to karalne, to mieszkańcy nie widzą w tym przeszkód. Czy to powinno być normalnością? Raczej nie, ale to tylko pokazuje, jak mocno opinia publiczna ma odmienne zdanie na dany temat.