We wtorek (16.06) policjanci mając pewność, że poszukiwany jest w rodzinnym domu, wpadali z wizytą. Po wejściu na podwórko policjanci usłyszeli odgłosy, że ktoś jest w mieszkaniu. Jednak nikt nie odpowiadał na pukanie do drzwi ani na wezwania.
Po konsultacji z prokuratorem, mundurowi weszli siłowo do budynku. Podczas przeszukania zauważyli na piętrze małe drzwiczki ukryte za różnymi przedmiotami. Okazało się, że za nimi jest... długi tunel. To specjalna skrytka, w której mężczyzna chował się przed "nieproszonymi gośćmi".
44-latek został zatrzymany. Najbliższe pół roku spędzi w Areszcie Śledczym.