Aktualnie w całym kraju, jak i w Gorzowie, mamy oblężenie przychodni i lekarzy rodzinnych. Powód? - szalejąca grypa. Najwięcej zaraża się dzieci do 14 roku życia, ponieważ przebywają one w dużych skupiskach jak szkoły czy przedszkola. Niestety w tej grupie wiekowej szczepień jest niewiele.
- Największym zainteresowaniem cieszy się grupa pomiędzy 15 a 64 rokiem życia. Z kolei tych dzieci 0-4 lat bardzo niewiele jest szczepionych, a tych w wieku szkolnym było około 3 procent w ubiegłym roku. Każde szczepienie jest bezpieczne i skuteczne - podkreśla Magdalena Kubasiewicz z wojewódzkiego sanepidu w Gorzowie.
W ubiegłym roku zaszczepiła się spora liczba lubuszan po 65 roku życia, bo 19 tysięcy. Te szczepienia były refundowane.
Przypomnijmy - od września do 15 grudnia w regionie stwierdzono 26 tysięcy zakażeń, w tym 15 tysięcy u dzieci. To wzrost o 50% w porównaniu do ubiegłego roku. W Gorzowie mamy ponad 3 tysiące chorych, połowa to dzieci. Przed nami szczyt zachorowań na przełomie lutego i marca.
Polecany artykuł: