Mężczyzna zaczepiał dziecko i namawiał, by z nim poszło
Jak wskazuje autor wpisu do zdarzenia doszło w środę (24.05) przy ulicy Popławskiego w Gorzowie. To właśnie wtedy nieznajomy mężczyzna (na oko w wieku 30-40 lat) zaczepiał siedmioletnią dziewczynkę i pokazywał, by z nim poszła.
Dziecko na szczęście nie dało się namówić, ale sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie. Niestety, to nie jedyne takie zgłoszenie. Wcześniej informowano o podobnych zdarzeniach między innymi w okolicy Parku Kopernika, a w ubiegłym roku również przy jednym z przedszkoli w centrum Gorzowa.
Być może wskazany przypadek nie doprowadziłby do nieszczęścia, ale w podobnych sytuacjach lepiej zachować maksymalną czujność. Zwłaszcza, że w obecnych czasach coraz częściej słyszy się o porwaniach maluchów, do których dochodzi nawet wtedy, gdy w niewielkiej odległości znajdują się rodzice.
Przypomnijmy: tylko w marcu doszło do dwóch (nieudanych) prób porwania dzieci w Szczecinie i pod Poznaniem.
Polecany artykuł:
Co robić, gdy ktoś nieznajomy zaczepia Twoje dziecko?
Do prób porwania dochodzi zazwyczaj wtedy, gdy rodziców nie ma w pobliżu, dlatego to jak zakończy się całe zdarzenie zależy przede wszystkim od samego dziecka. To ono powinno odmówić pójścia z nieznajomym, a w momencie zagrożenia natychmiast zaalarmować przebywających w pobliżu dorosłych.
Problem jednak w tym, że dzieci są otwarte, ciekawe świata i zupełnie nie zdają sobie sprawy z czyhających na nie niebezpieczeństw.
Dlatego pierwszym i najważniejszym krokiem, jaki powinni podjąć opiekunowie, by uniknąć tragedii, jest rozmowa. Dziecku należy regularnie, spokojnie i dokładnie tłumaczyć, że nie powinny rozmawiać z nieznajomymi dorosłymi ani przyjmować od nich jakichkolwiek rzeczy, czy to cukierków, lizaków czy napojów.
Maluchy powinny wiedzieć, aby pod żadnym pozorem nie dać się namówić na spacer z nieznajomym, nawet jeśli "tylko na chwilę chce pokazać coś ciekawego w samochodzie". I nieważne czy są to słodkie króliczki czy małe pieski. Dziecko musi wiedzieć, że od nieznajomych lepiej trzymać się z daleka, zwłaszcza, gdy opiekunów nie ma w zasięgu wzroku.
Dzieci trzeba też nauczyć konkretnego i stanowczego odmawiania. Tutaj nie obowiązuje zasada "wypada - nie wypada", bo walka często toczy się o zdrowie i życie maluchów. Dlatego najmłodsi powinni potrafić powiedzieć stanowcze "Odejdź", "Daj mi spokój", "Spadaj". Dziecko musi wiedzieć, że ma prawo się bronić i nie zawsze musi być uprzejme.
A co robić, gdy jesteś świadkiem jak nieznajoma osoba zaczepia Twoje dziecko?
Przede wszystkim natychmiast stanowczo zareaguj, pokaż się i zabierz dziecko. Potem powiadom policję i poinformuj o miejscu, w którym doszło do sytuacji, a także przedstaw rysopis osoby, która może być niebezpieczna.
Warto też powiadomić okolicznych rodziców o zagrożeniu i uczulić ich, że takie sytuacje mają miejsce.
Pamiętaj! Reagować należy nie tylko w przypadku własnego dziecka. Jeśli widzisz podejrzane osoby kręcące się w pobliży placów zabaw, szkół czy przedszkoli - koniecznie zadzwoń na policję, a w przypadku szkół i przedszkoli przekaż tą informację także dyrektorów placówki.