Właściciele jak najszybciej chcieli zaopiekować się małym zwierzęciem, ale to nie było takie proste. - Ten maluszek został wyrzucony niedaleko ruchliwej drogi, skazany sam na siebie uciekał przed człowiekiem. Zabezpieczenie go zajęło nam 24 godziny. Nie dał do siebie podejść. Po wysiłku wolontariuszek oraz pomocy Pani zgłaszającej maluszka udało się - piszą animalsi.
- Teraz potrzebne są badania, odpowiednie żywienie, szczepienia, badanie bobów. Króliki wbrew pozorą to drogie zwierzęta w utrzymaniu( tak, aby miały godny byt). Niestety nie wszyscy sobie zdają sprawę - dodają przedstawiciele gorzowskiej placówki, którzy uruchomili specjalną zbiórkę, gdzie celem jest 1000 złotych.
Polecany artykuł:
- Bardzo prosimy o grosik na zapełnienie brzuszka i weterynarza. Jesli ktoś by miał na zbyciu karmę(VL junior) zioła lub sianko chętnie przyjmiemy( mogą być otwarte) - piszą na zakończenie.
Cały czas można zbierać pieniądze na porzuconego królika. Link do zbiórki znajduje się poniżej!