To miała być rutynowa kontrola pod kątem nielegalnego przewozu imigrantów. Policjanci prewencji z Kostrzyna nad Odrą zatrzymali citroena jumpera. Sprawdzili przestrzeń bagażową, w której znajdowały się palety z kartonami i drewnianymi skrzyniami. Kierowca busa nie potrafił powiedzieć co się w nich znajduje.
Do akcji przystąpił pies tropiący, który wyczuł nielegalne substancje. Jak się okazało w zafoliowanych pakunkach znajdowało się ponad 7 kilogramów marihuany i kokainy, wartych około 250 tysięcy.
34-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty przewozu znacznej ilości narkotyków za co grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż trzy lata.