Budowa DK22 w Gorzowie z opóźnieniem
Według założeń roboty związane z przebudową wylotu na Gdańsk miały potrwać do 10. maja. Tak się jednak nie stało, bo prace, mimo że zbliżają się do końca, to jednak wciąż się toczą.
Dlatego też miasto rozpoczęło naliczanie kar umownych związanych z opóźnieniem. To oznacza, że za każdy dzień zwłoki (licząc od 10. maja) wykonawca będzie musiał słono zapłacić. Kary wynoszą bowiem około 12 tysięcy złotych za dzień! Nie dotyczy to jednak całej inwestycji, a jedynie odcinka ulicy Walczaka, który nie został jeszcze zrealizowany. Dlatego też kwota ta zostanie odpowiednio zmniejszona i będzie oscylować w granicach 6 tysięcy złotych za każdy dzień zwłoki.
Problemy z rozbudową wylotówki na Gdańsk
Opóźnienia w oddaniu inwestycji to tylko jeden z problemów, który pojawił się przy jej realizacji. Przypomnijmy: wciąż trwają rozmowy mediacyjne, ponieważ wykonawca domaga się więcej pieniędzy za inwestycję. Dlatego też w pod koniec marca roboty zostały wstrzymane, a budowlańcy wrócili na plac dopiero po rozpoczęciu negocjacji z miastem.
Przypomnijmy: pierwotnie zadanie miało kosztować około 74 milionów złotych. Teraz wiadomo już, że miasto będzie musiało dopłacić, ale z uwagi na naliczane wykonawcy kary: suma ta może być nieco mniejsza.
Według nowych założeń, roboty mają się zakończyć jeszcze w czerwcu. Czy tak się stanie? Przekonamy się już niebawem.