Jednoślady miały być dostępne dla mieszkańców wraz z początkiem wiosny. Do tej pory naprawą zajmowali się osadzeni z zakładu karnego w Gorzowie jednak w marcu -z powodu epidemii- akcja stanęła w miejscu. Zebrane rowery czekają na niezbędne prace.
- Sytuacja wymusiła postój w reanimacji tych rowerów. Osadzeni nie mogą pracować stąd apel do mieszkańców. Szukamy osób które mają ochotę zająć się ich naprawą, zapewniamy do tego niezbędny sprzęt - mówi Marek, z grupy Gorzów To My.
Akcja zbierania rowerów trwa od maja ubiegłego roku. Do tej pory mieszkańcy przekazali kilkadziesiąt jednośladów w różnym stanie. Są takie, które wymagają poświęcenia więcej czasu ale i takie, które można przygotować do użytku podkręcając jedynie kilka śrubek.
Udało się już pomalować kilka sztuk na limonkowy kolor nawiązując do barw miejskich autobusów i tramwajów. Gorzowianie mogli je zobaczyć podczas ubiegłorocznych Dni Gorzowa. Rowery mają się pojawić w przestrzeni miejskiej do wypożyczania przez mieszkańców.
Chętni do prac powinny się zgłaszać przez facebookowy profil grupy Gorzów To My.