Joanna Koroniewska to polska aktorka teatralna i telewizyjna. Od 2014 roku jest szczęśliwą żoną Macieja Dowbora, z którym ma dwie córki: Janinę i Helenę. Mimo upływu lat gorące uczucie między małżonkami nie słabnie, o czym świadczą humorystyczne, ale i przepełnione miłością filmy, które Joanna regularnie umieszcza w swoich social mediach.
Joanna Koroniewska odpowiada na pytania fanów
Aktorka aktywnie działa w social mediach, a jej profil na Instagramie ma już ponad 770 tysięcy obserwujących. Zdając sobie sprawę z zainteresowania, jakie wzbudza, co jakiś czas udostępnia posty typu Ask&Question, w których odpowiada na zadane przez użytkowników pytania.
I tym razem umieściła w swoich relacjach odpowiedzi na dwa, powtarzające się pytania. Wyznała czy ma przyjaciół wśród ludzi show-biznesu, wokół których się obraca, i czy zmieniłaby coś na drodze od studentki do dojrzałej kobiety. Joanna Koroniewska, jak zawsze wypowiedziała się szczerze i otwarcie. Co zdradziła?
Polecany artykuł:
Joanna Koroniewska o przyjaźni w show-biznesie. "Odcinam się od toksycznych ludzi"
Nie od dzisiaj wiadomo, że show-biznes jest specyficznym środowiskiem, pełnym indywidualności i oryginalnych osobowości. Niektórym trudno się w nim odnaleźć A jak radzi sobie z tym Joanna Koroniewska? Jedna z obserwujących ją osób postanowiła zapytać, czy aktorka przyjaźni się z ludźmi z branży, czy też spoza niej. Jak się okazuje, celebrytka ma więcej znajomych niż przyjaciół, a czas nauczył ją wreszcie wyrażać swoje zdanie.
Mam wielu znajomych z branży, ale raczej nie przyjaciół. Jakoś tak wyszło, ale nigdy nie ciągnęło mnie do tego typu relacji. Zauważyłam też, że z biegiem lat docinam grubą krechą toksycznych ludzi. Już nie staram się jak kiedyś udowadniać nikomu, że jestem fajna. Umiem w końcu wyrazić swoje zdanie (...) Wolę mieć niewielkie grono przyjaciół i dużo znajomych, niż odwrotnie" przyznała.
Aktorka odniosła się też do tego, co zmieniłaby na swojej drodze rozwoju. Jak stwierdziła: postawiłaby na mniej czekania, a więcej efektywnego działania.
Teraz pewnie bym się mniej z życiem szarpała. Co to znaczy. Pamiętam, że to ciągłe czekanie na pracę i na telefon zamieniłabym pewnie w coś efektywniejszego. Nie traciłabym czasu. Zawód mój do łatwych nie należy. Jest nieweryfikowalny, wciąż ktoś nas ocenia" dodała.