Patologia w gorzowskiej kręgielni. Taki porządek pozostawili po sobie klienci

i

Autor: facebook.com/bowling.city.gorzow

Jest ciąg dalszy afery w Bowling City w Gorzowie. Głos zabrały pokrzywdzone kobiety [SPROSTOWANIE]

2023-03-01 16:31

W dniu 13 lutego 2023 roku na naszym portalu został opublikowany artykuł zatytułowany "Dantejskie sceny w gorzowskiej kręgielni! Sprawa trafi do sądu? Mamy komentarz managerki [ZDJĘCIA]". Jest kontynuacja tej sprawy, bo dwie kobiety, o których mowa, postanowiły przedstawić swoją wersję wydarzeń.

Sprawa była bardzo głośna w całym Gorzowie w połowie lutego. Również i nasz portal nagłośnił całą sytuację, gdzie porozmawialiśmy z managerką lokalu i przedstawiliśmy szczegóły tej sprawy.

Od tamtej sprawy minęło kilka tygodni, ale jak się okazuje, sprawa ma swój dalszy ciąg. Do naszej redakcji zgłosiła się Kancelaria Adwokacka, która wystąpiła w imieniu wspomnianych kobiet z wnioskiem o publikację sprostowania. Jest to odpowiedź zarówno na wpis kręgielni, jak i wywiad z managerką lokalu. Sprostowanie przedstawiamy poniżej.

"W dniu 12 lutego 2023 r. został opublikowany wpis na portalu społecznościowym przez jedną z Gorzowskich kręgielni dotyczący mnie i mojej mamy. Całą sytuacja została przedstawiona jednostronnie i skrajnie tendencyjnie. Inne media ochoczo podchwyciły temat i powieliły wersje wydarzeń przedstawioną przez lokal. Dlatego też chciałbym przedstawić, jak wyglądało zajście z mojej perspektywy.

Moi znajomy zorganizowali mi przyjęcie niespodziankę. Loża została zarezerwowana na 19:30. Na miejscu okazało się, że jest jeszcze zajęta, a my musieliśmy czekać 30 minut na jej zwolnienie. Później w trakcie gry w kręgle do naszego stanowiska podeszły inne osoby, które jak się okazało dokonał rezerwacji tego samego toru na godzinę, która pokrywała się z naszą rezerwacją. Nie mieliśmy z tym problemu, ustaliliśmy z nimi, że poczekają aż skończymy grę. W trakcie trwania imprezy urodzinowej zamawialiśmy alkohol w butelkach, a kelnerki zabierały je jeszcze pełne. Zamówiliśmy także bilard, a obsługa wyłączyła nam światło po kilku minutach. Kiedy w końcu zaczęliśmy zwracać uwagę na powyższe nieprawidłowości obsługa lokalu reagowała na nie lekceważąco. Kiedy po imprezie urodzinowej odchodziłam od stolika z pewnością nie wyglądał on tak jak na zdjęciach zamieszczonych we wpisie. Nie rzucałam tortem ani nie wysmarowałam im podłóg, kanapy ani nic innego. Przedstawiliśmy swoje obiekcje odnośnie zachowania obsługi jednak z pewnością nie był to uwagi tej treści, jak te zamieszczone we wpisie. Zamieszczone tam "cytaty" są jedynie wymysłem ich autora. Jedynie na marginesie wskazuję, gdyż w poście kręgielni zostało to strywializowane w celu ośmieszenia nas, że nasza uwaga odnośnie do margatiry nie tyczyła tego, że ona jest słona, ale tego, że sól zamiast na kieliszku, znajdowała się w środku i to w ilości uniemożliwiającej jej spożycie. Z kolei Proseco wbrew stanowisku menagera lokalu jest to proseco, a nie szampan. Wcześniej lokal zapewniał, że serwują szampana, a nie miejscu okazało się, że tak nie jest.

Gdyby nasze zachowanie rzeczywiście miało być tak karygodne jak te przedstawione we wpisie zamieszonym przez kręgielnie to powinni oni nas wyprosić czy też wezwać policje. Z kolei sam wpis kręgielni nie został zamieszczony spontanicznie, po to, żeby opisać nasze zachowanie. Został on umieszczony jako replika na wystawioną przeze mnie w internecie opinie. Lokal posiada wiele negatywnych opinii, a znaczna część z nich jest tożsama z uchybieniami, których sama doświadczyłam i opisałam.

Moje przyjecie urodzinowe zamieniło się w koszmar i wcale nie powodu opisanych nieprawidłowości, gdyż o tym mogłabym zapomnieć na kolejny dzień. Zamieniło się ono w koszmar, gdyż obsługa lokalu zamieściła przekłamany wpis na temat tego zajścia i to w taki sposób, który z łatwością pozwalał ustalić moje dane. Treść zamieszczonych pod nim komentarzy jest wręcz zatrważająca. Wylała się na mnie fala hejtu, dostaję pogróżki, jestem nękana przez anonimowe osoby. Do moich znajomych i rodziny również wysyłane są obraźliwe wiadomości. Doświadczam tego wszystkiego, gdyś ośmieliłam się zamieścić negatywną opinię w Internecie."