Erupcja wulkanu Marapii w Indonezji. Popiół wyrzucany był aż na 3 metry!
Do wybuchu doszło w niedzielę przed godziną 15:00 czasu lokalnego w Prowincji Sumatra Zachodnia w Indonezji. Czynny wulkan Marapii po raz kolejny eksplodował wyrzucając popiół na wysokość trzech metrów i zasypując pobliskie ulice.
Władze ogłosiły najwyższy stopień alarmowy i zaapelowały do mieszkańców o niewychodzenie z domów. Rzecznik Krajowej Agencji Zarządzania Katastrofami Abdul Muhari powiedział, że opadający popiół pokrył kilka wiosek i ograniczył widoczność.
- W strefie zagrożenia było 75 wspinaczy, a 49 zostało ewakuowanych z tego obszaru – powiedział przedstawiciel służb ratowniczych.
Turyści utknęli podczas wpinaczki. Trwa akcja poszukiwawcza
W rejonie wulkanu prowadzona jest zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza turystów, których nie udało się ewakuować przed wybuchem. W sobotę wspinaczkę na prawie 2900-metrową górę rozpoczęło 75 wpinaczy, którzy utknęli po erupcji.
Jak poinformował Hari Agustian, urzędnik lokalnej Agencji Poszukiwań i Ratownictwa w Padang, stolicy prowincji Zachodnia Sumatra: do poszukiwania wysłano około 170 ratowników. Zamknięto też dwie trasy wspinaczkowe, a mieszkańcom zboczy Marapi zalecono, aby trzymali się w odległości 3 kilometrów od ujścia krateru ze względu na potencjalną lawę.
11 osób zginęło po erupcji wulkanu w Indonezji
W tej chwili spośród 26 zaginionych turystów służbom udało się odnaleźć 14 osób. Niestety, 11 z nich było martwych - powiedział w poniedziałek Abdul Malik, szef agencji poszukiwawczo-ratowniczej w Padang.
Służby ratownicze wciąż szukają pozostałych 12 wspinaczy.
Wulkan Marapii należy do ponad 120 aktywnych wulkanów w Indonezji, która jest podatna na wstrząsy sejsmiczne ze względu na położenie na „Pierścieniu Ognia” na Pacyfiku – łuku wulkanów i liniach uskoków otaczających Basen Pacyfiku.