Jak donosi portal Interia.pl, Stal Gorzów negocjuje zorganizowanie Grand Prix na stadionie w... Gdańsku! Wsłaściciel stadionu już analizuje, ile to wszystko będzie kosztować i oblicza opłacalność tego wydarzenia. Największym wydatkiem jest przede wszystkim konstrukcja sztucznego toru.
Polecany artykuł:
Krótki, zaawansowany technicznie tor z pewnością zmieści się na terenie stadionu, ale teraz trzeba jeszcze policzyć, ile wyniesie koszt całej imprezy. Polsat Plus Arena planuje współpracę z Stalą Gorzów, która posiada licencję, ale nie chce przeprowadzać wydarzenia na swoim terenie.
Mamy jako Stal Gorzów podpisaną umowę na cztery lata. Pierwszy rok promocyjny na innych, lepszych warunkach. Teraz będzie nieco inaczej i Grand Prix staje się imprezą nierentowną. To najlepiej się liczy zawsze komuś, ale matematyka pokazuje, że przy obecnym poziomie wsparcia na promocje miasta przez Urząd Miasta, to SGP jest, powtarzam, imprezą nierentowną. Analizujemy to, wyciągamy wnioski, prowadzimy różne rozmowy, bo chcemy tą perełkę w tym mieście mieć – skomentował nie tak dawno prezes Stali Gorzów, Waldemar Sadowski.
Zobaczcie, jak wyglądało tegoroczne Grand Prix w Gorzowie!
- Jesteśmy odpowiedzialni za budżet klubu, bo to nie sztuka zakontraktować zawodnika z TOP2, ale sztuką jest budowanie tego budżetu. To jest system ciągły i za to jesteśmy rozliczani – dodawał wówczas.