Zamiast wyłączać tramwaje, lepiej obniżyć temperaturę w urzędach i wymienić lampy jarzeniowe na ledowe - radzi gorzowska Lewica. Wysokie ceny energii to teraz gorący temat. Pochylili się nad nim politycy gorzowskiej lewicy, by znaleźć rozwiązania i podzielić się nimi z magistratem. Ich zdaniem w budynkach przy wejściu można zainstalować kotary, które zatrzymają ciepło, wymienić oświetlenie na ledowe, czy obniżyć temperaturę w budynkach użyteczności publicznej o 2 stopnie, ale wieczorem. Ale nade wszystko zachęcić do oszczędzania.
Prezesi, czy dyrektorzy nie są do końca zainteresowani tym, żeby oszczędzać, ponieważ dotacja przydzielana im na przyszły rok będzie mniejsza o tyle, ile zaoszczędzili. Chcielibyśmy, żeby rajcy i prezydent zastanowili się, czy są jakiekolwiek możliwości zmienić system, który obowiązuje - mówi Mariusz Domaradzki z Lewicy:
To rozwiązania na teraz. W dłuższej perspektywie zdaniem Lewicy miasto powinno zainwestować w panele słoneczne. Swoje sugestie Lewica przekazała do magistratu.