Wszystko przez to, że klub boi się o dewastację napisu, który ma stanąć na terenie Gorzowa. Nie ma cię co też dziwić, bowiem fani piłkarscy nie przepadają kibicami ebut.pl Stali.
Postanowiliśmy zapytać lokalną społeczność, gdzie taki napis warto byłoby umiejscowić. Propozycje były bardzo różne! - Przy S3 na wjeździe do miasta od Zielonej Góry - zaproponował pan Cezary. - Nad schodami donikąd lub na jakimś wzgórzu - dodał pan Paweł. - W okolicy nowej hali sportowej i Słowianki - napisał pan Damian.
To tylko nieliczne komentarze. Większość mieszkańców jest jednak przeciwna tego typu pomysłom. - Nigdzie. Jest w mieście wiele ważniejszych potrzeb, niż wydawanie kasy na jakieś błyskotki - pisze pan Konrad. - Stawianie takich napisów poza obręb kwiatowej to wygląda jak ewidentne podjudzanie - skomentował pan Tomasz. - Ale po co ??? Są inne rzeczy do zrobienia ważniejszej niż wydawania pieniędzy na bzdury - podkreślił pan Sławomir.
Żużlowcy Stali Gorzów spotkali się z kibicami. Widzicie się na zdjęciach?
Jak widać, wśród gorzowian jest duży podział, jeśli chodzi o tego typu promocję gorzowskiego klubu żużlowego. Gdzie faktycznie stanie napis "I love Stal"? Tego nie wiemy. Póki co, w centrum miasta powstał ogromny baner, który ma promować sprzedaż karnetów na sezon 2024.
To nie tylko promocja klubu, ale również ukazanie znaczenia sportu w społeczności lokalnej. Ambasadorowie Dawid Kwiatkowski, Krzysztof „Jankes” Jankowski, Sebastian Świderski i Dawid Andres- znani i uznani Gorzowianie, którzy osiągnęli sukcesy w swoich obszarach, będąc twarzami kampanii, inspirują i mobilizują zarówno młodszych, jak i starszych mieszkańców do wspierania ekipy na torze- tłumaczy Krzysztof Czyrka.