Wcześniej podobne przypadki zdarzały się na innych osiedlach. W piątek znów do kliniki weterynaryjnej trafił York, który zjadł niebezpieczna przekąskę. Była w niej połowa żyletki. Pies przeszedł operację. Na szczęście przeżył. Sprawą zajęła się już gorzowska policja.
Weterynarze apelują do opiekunów zwierząt o zwiększoną czujność podczas spacerów. - Można też dodatkowo zabezpieczyć psa np. poprzez założenie mu kagańca siatkowego - mówi Dawid Mrzygłód, lekarz weterynarii.
Policja prosi mieszkańców o informację w przypadku znalezienia kolejnych niebezpiecznych przekąsek. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.