Pokrzywdzeni poszukiwali w internecie ofert sprzedaży węgla. Znaleźli sklepy internetowe, kupili jedną lub dwie tony surowca. Chęć zakupu potwierdzili przelewem na wskazane konto i czekali na realizację. Niestety opał nigdy do nich nie dotarł.
Przy próbie ponownego wpisania adresu internetowego sklepu okazało się, że ten nie istnieje. W jednym przypadku oszuści mieli prowadzić stronę bliźniaczo podobną do wiarygodnego i ogólnopolskiego punktu sprzedaży. W zależności od ilości kupionego węgla gorzowianie stracili od około 1500 do 3000 złotych.
Policjanci uczulają, by uważać na promocyjne i niskie ceny, które odbiegają od tych rynkowych. Sprawdzajmy także adresy internetowe sklepów, gdyż mogą one być podobne do firm prowadzących w pełni legalną sprzedaż.
Polecany artykuł: