Restauratorzy idą protestować. W Gorzowie protest zacznie się 3 listopada, o godzinie 12. na Starym Rynku. Branża gastronomiczna boryka się z ogromnymi kłopotami. Wiąże się to z pandemią i ponownym zamknięciem przez rząd restauracji. Jak mówi Sławomir Załuski jeden z gorzowskich restauratorów: od wiosny ledwo trzymają się na nogach, a teraz dostali kolejny cios.
Dwa pierwsze miesiące lockdown'u spowodowały spadek dochodów na poziomie 90 proc. Z jednej strony brak dochodów, z drugiej koszty prowadzenia działalności pozostają nadal wysokie, nawet mimo wsparcia z tarcz antykryzysowych. Dlatego właściciele restauracji postanowili zaprotestować. We wtorek (3.11), w samo południe zbiorą się na placu przy katedrze i przejdą pod siedzibę wojewody lubuskiego. To część ogólnopolskiej akcji. W jej trakcie zbierane będą podpisy pod petycją „Czarna polewka dla rządu”.