O pomoc zwrócił się zarząd gorzowskiej lecznicy, która od 15 miesięcy stara się uruchomić oddział. Są lekarze, pieniądze na sprzęt, ale nie ma zgody na utworzenie w Gorzowie kardiochirurgii. Zdaniem NFZ zapotrzebowanie na takie leczenie zapewnia w Lubuskiem oddział w Nowej Soli. Z kolei zarząd szpitala twierdzi, że w Gorzowie też jest on bardzo potrzebny. Zgadza się z tym senator Komarnicki i podejmie się mediacji w tej sprawie.
Głęboko wierzę w to, że jak siądziemy do mediacji na spokojnie to myślę, że lubuskie NFZ nie odważy się odmówić. Mówi Władysław Komarnicki.
Polecany artykuł:
Senator skontaktował się w tej sprawie z Elżbietą Rafalską, europosłanką z Gorzowa, byłą minister rodziny i pracy. Przypomnijmy- 23 stycznia w gorzowskiej lecznicy zmarła pacjentka u której doszło do rozwarstwienia aorty i konieczny był zabieg. Miała trafić na kardiochirurgię w Nowy Soli - niestety zmarła.