O całej sprawie mundurowi dowiedzieli się na początku sierpnia, choć do podobnych zdarzeń dochodziło od kilku lat. Mężczyzna, mieszkaniec pod gorzowskiej miejscowości, jednak dopiero teraz zgłosił się do policjantów. O przestępstwo zaczął podejrzewać swojego sąsiada. Swoje ustalenia przekazał policjantom, którzy przystąpili do działania. 12 sierpnia podejrzany został zatrzymany, a jego miejsce zamieszkania przeszukane. Mężczyzna na cmentarz przyjeżdżał sam. Wylewał klej, zabierał kwiaty, wazony, pisał po nagrobku i ławce, bo był zły na sąsiada za sytuację sprzed wielu lat.
Polecany artykuł:
Podczas przesłuchania 44 latek przyznał się, że, że niszczył i okradał grób córki sąsiada. Mężczyzna usłyszał zarzut kilkukrotnego znieważenia i ograbienia miejsca spoczynku zmarłej, za co grozi do 8 lat więzienia.