O mężczyźnie spacerującym w nocy z psem po pasie awaryjnym drogi ekspresowej S3 poinformował policję jeden z jadących drogą kierowców. Chwilę po zgłoszeniu funkcjonariusze byli już na trasie S3. Policjanci zauważyli mężczyżnę idącego pasem awaryjnym w stronę Szczecina. 34-latek był nieco zdziwiony pojawieniem się policji. Najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia, jakie może spowodować. Tymczasem drogą ekspresowa nie mogą poruszać się piesi czy rowerzyści za naruszenie tego przepisu grozi mandat do 500 złotych. I policjanci właśnie na taką sumę wypisali mężczyźnie mandat.
Policja przypomina , że na drodze ekspresowej czy autostradach mogą poruszać się wyłącznie pojazdy mechaniczne. I nawet pas awaryjny na takich drogach to nie jest najlepsze miejsce na spacery czy rowerowe wycieczki.